Po długiej przerwie ...
... aktualizuję stan wpisów 
Budowa idzie pomału bo buduje tylko w soboty ale już pod strop się szykujemy 
Zacznijmy od początku:
Utwardzona została droga dzięki jednemu z sąsiadów który miał dojścia do sporej ilości gruzu jednorazowo (rozbierali budynek w mieście).

Teraz woda z deszczu nam nie straszna można swobodnie dojechać 
Wymurowaliśmy ściany i zalane zostały nadproża. W tym najważniejsze i najtrudniejsze nad oknem narożnym w salonie.
Z zewnątrz budynku:

Wewnątrz salonu:

Zanim dojdziemy do szalowania stropu mam zamiar zalać schody na piętro. Przygotowałem już belkę pod schody:

oraz wnękę pod spocznik:

Te otwory będą pod belkę od spocznika.

Tu widok do łazienki:

Widok na wiatrołap i drzwi wejściowe:

Zaglądamy do kuchni przez okno 

Trochę zdjęć z zewnątrz.
Tył domu:


Przód domu:

Na koniec mamy już swoją wodę bieżącą co ułatwia pracę 
Komentarze