Zalewanie stropu.
29.07.2010 zaczęło się zalewanie stropu. Nie dużo brakowało aby doszło do wypadku .
Pompa podczas podawania betonu zapadła się i cały wysięgnik opadł niemal na strop. Na szczęście nic się nie stało, po poprawieniu podpór hydraulicznych dalsze zalewanie przebiegało szybko i sprawnie.
Kilka fotek z przebiegu tej operacji:
Widok na zbrojenie na salonie:
Garaż po zalaniu betonem:
Tu już salon po zalaniu betonem:
Na tyle starczyło z pierwszej "gruszki" (9m3).
Druga "gruszka" przywiozła resztę betony (6,5m3).
Jeszcze kilka zdjęć.
I to byłoby na razie na tyle.